Większość osób, które uzyskają możliwość kierowania pojazdami, patrz, zdadzą egzamin na prawo jazdy, prędzej czy później zastanawia się nad kupnem samochodu. Dla niedoświadczonych, początkujących kierowców, dobrą opcją jest wybór używanego pojazdu. Szczególnie, że mogą zdarzyć nam się obcierki, stłuczki itp. Poza tym, jeśli wchodzimy do świata kierowców, ubezpieczenie auta może być kosztowne. Jak nabierzemy wprawy i zdobędziemy doświadczenie, czy też zasobność naszego portfela jest dosyć solidna, bierzmy i nówkę z salonu! A co! A teraz pytanie, jaką sztukę wybrać. Kompaktowy, miejski, a może SUV, VAN lub kombi? To już zależy od osobistych preferencji. Jakie paliwo? Benzyna, diesel, gaz, a może? A może coś bardziej przyjaznego środowisku czyli hybryda lub samochód elektryczny? Dokonując wyboru sugerujmy się nie tylko kosztami, ale i ilością kilometrów jaką mamy zamiar pokonywać. A do tego, przy opcji „elektryka”, czy będziemy mieli gdzie go ładować. W dużych miastach powstaje coraz więcej stacji ładowania samochodów elektrycznych. Mniejsze miasta i małe miejscowości mogą być problematyczne jeśli chodzi o tę kwestię. Pamiętajmy, że do każdego zakupu, a tym bardziej tego kosztownego, powinniśmy podchodzić rozsądnie. Nie porywajmy się z motyką na słońce. Owszem, możemy zamówić instalację stacji we własnym domu lub ładować pojazd ze zwykłego gniazdka, ale czas i koszty rosną. Własna, prywatna stacja – wysoki koszt założenia. Gniazdko elektryczne – długo, bardzo długo. A co, jak auto potrzebne teraz już? To jak? Kupujemy elektryka?
