Logistyczne wyzwania czasu globalizacji

Logistyczne wyzwania czasu globalizacji stanowią zwłaszcza w dzisiejszych czasach niesamowity problem. Wszystko zaczęło się globalnej pandemii, która trwa do dnia dzisiejszego a mamy już prawie końcówkę marca.

Co doprowadziło do obecnej sytuacji w przemyśle?

Za sytuację z którą mamy obecnie do czynienia są w większości odpowiedzialne firmy oraz założyciele korporacji, którzy szukając jak najniższych kosztów produkcji zaczęli w sposób masowy przenosić całe firmy do regionów Azjatyckich. I tak, z dnia na dzień, kiedy na salony wkroczył koronawirus, wiele firm straciło swoich dostawców, których mieli zorganizowanych, właśnie w Chinach. Pandemia wirusa, która szalała w kraju środka, zaczęła się pod koniec listopada. Najpierw nie była brana zbyt poważnie pod uwagę, niemniej jednak zmieniło się to, kiedy wirus zaczął atakować coraz to większą liczbę mieszkańców miejscowości Wuhan – epicentrum wirusa – doprowadzając do tego, iż praktycznie większość mieszkańców miasta została po prostu zarażona. To własnie w tym miejscu znajdował się najwyższy wskaźnik zachorowań. Kiedy wirus przelał się na inne miejscowości a władze chińskie zaczęły stosować coraz bardziej rygorystyczne metody na zatrzymanie wirusa i co za tym idzie zachorowań – zaczęli odczuwać skutki miedzy innymi Europejczycy.

Do czego doprowadziła globalizacja?

Ze względu na globalizację i uzależnienie swoich dostaw tylko i wyłącznie od jednego dostawcy w tym przypadku firm znajdujących się w Chinach, doszło do sytuacji takiej jakie doszło. Same efekty tych działań będziemy z pewnością ponosili jeszcze przez kilka miesięcy po opanowaniu sytuacji gospodarczej, przyjmując, że nie dojdzie do poważne recesji, która jak się wydaje stoi już u progu naszych bram – tzw. globalnej gospodarki. Sytuacja w Europie z dnia na dzień staje się coraz gorsza, co w konsekwencji oznacza, iż nie jesteśmy nawet na półmetku walki z wirusem. Jak pokazują badania najgorsza sytuacja jest we Włoszech i Francji. Sama Francja nie podeszła do tematu koronawirusa zbyt poważnie nie wprowadzając żadnych zmian co przyczyniło się do znacznego wzrostu liczny zakażonych jak i przypadków śmiertelnych. Niemce również w początkowej fazie epidemii mieli podobno postawę do Francji, niemniej jednak szybko poszli po rozum do głowy.

Po epidemii koronawirusa z pewnością wiele firm, które działają zagranicą jak i mają dostawców w Azji zastanowią się nad tym, czy takie rozwiązanie jest do końca właściwe? Czy posiadanie dostawców w kraju, który tak bardzo różni się od Europejczyków, jeśli idzie o zachowanie jak i kulturę – ma jakieś większy sens? Koszta produkcji i utrzymanie jej na jak najniższych poziomach, wcale nie wydaje się być najważniejszym kryterium przy wyborze dostawcy. Warto wziąć pod uwagę sytuacje gospodarcza jak i polityczną danego kraju oraz jego kulturę. Tworzenie większej ilości fabryk wewnątrz poszczególnych krajów i nastawienie kraju na produkcję może doprowadzić do powstania wielu nowych potęg. Warto o tym pamiętać, kiedy pandemia koronawirusa mini i wszystko wróci do normy, aż do czasu, kiedy wybuchnie kolejny kryzys gospodarczy.

Redakcja speedycja.com.pl